Znacie moskole? To właśnie one były dla mnie inspiracją w wykonaniu tych placuszków. Moskole to placki kuchni podhalańskiej, które wykonywane są z ugotowanych ziemniaków i mąki, a później pieczone lub smażone na patelni. Jednak ja do ich przygotowania nie posługiwałam się mąką, a od siebie dodałam cebulę, nerkowce i odrobinę przypraw. Świetny pomysł na to, by podać ziemniaki w nieco inny sposób niż zwykle. Niezwykle dobrze smakują z jogurtem i szczypiorkiem w towarzystwie sadzonego jajka.
Składniki:
– 500g mączystych ziemniaków
– 50g nerkowców
– 2 małe cebule
– 1 jajko
– 1 łyżeczka suszonego tymianku
– 1 łyżeczka suszonego lubczyku
– 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
– 1/3 łyżeczki chili
– sól, pieprz
Ziemniaki gotujemy do miękkości, odcedzamy, przeciskamy przez prasę i odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Nerkowce prażymy na suchej patelni, a następnie mielimy jak najdrobniej. Cebulę drobno kroimy i szklimy, a na koniec na patelnię dodajemy przyprawy. W dużej misce umieszczamy ziemniaki, orzechy, jajko, cebulę z przyprawami oraz sól i pieprz. Na rozgrzaną patelnię (bez tłuszczu lub z małą jego ilością) kładziemy uformowane za pomocą łyżki placki i smażymy, aż będą ładnie przyrumienione.
Smacznego!