Przyznać się kto z Was nie lubi ciastek? Ja uwielbiam! Zazwyczaj staram się robić ciasteczka w zdrowszej wersji z pełnoziarnistej mąki, małą zawartością tłuszczu, bez cukru… Ale kiedy zobaczyłam przepis Pauli z wilkuchnia.pl stwierdziłam, że trzeba zrobić odstępstwo od tej reguły i zrobić coś innego! Akurat w markecie dorwałam świeżą żurawinę, więc lepsza okazja nie mogła się nadarzyć :). Koniecznie ich spróbujcie, prawdziwe niebo w gębie! Z przepisu wychodzi ok. 14 ciastek, z czego jedno to ok. 180kcal, B: 2,9g, T: 9,1g, W: 22,8g.
Składniki na ok. 14 ciastek:
– 225g mąki orkiszowej 620
– 125g miękkiego masła
– 100g świeżej żurawiny
– 90g cukru
– 50g białej czekolady
– 40g ksylitolu
– 1 jajko
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– szczypta soli
Miękkie masło ucieramy z cukrem i ksylitolem. Dodajemy jajko, mieszamy. Następnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia oraz solą i mieszamy łopatką do połączenia. Do ciasta dodajemy świeżą żurawinę i posiekaną na większe kawałki białą czekoladę. Całość schładzamy w lodówce przez 30 minut. Formujemy 14-16 kulek, dzielimy na pół i połowę układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (drugą połowę wkładamy do lodówki). Pieczemy w 180 stopniach przez 18 minut, następnie pieczemy drugą połowę ciastek.
Smacznego!