Przyznam szczerze, że przygotowując je po raz pierwszy, byłam do nich sceptycznie nastawiona. Natomiast po ich spróbowaniu uważam, ze to jedne z lepszych kotletów nie-mięsnych jakie jadłam w życiu! 🙂 Bardzo proste w przygotowaniu, lekko słodkie i idealne do burgerów. W dodatku bez glutenu i bez laktozy, mniam! Spróbujcie 🙂
Składniki na 12 kotletów:
– 190-200g suchej soi (lub 400g ugotowanej, konserwowej)
– 2 marchewki
– 2 jajka
– 1 duża cebula
– 1-2 łyżki mąki (bezglutenowej)
– 1 łyżka oliwy
– 1 łyżeczka oregano
– 1 łyżeczka tymianku
– sól, pieprz
Dodatkowo: skyr naturalny, szczypiorek.
Soję zalewamy 4 szklankami wody i pozostawiamy do napęcznienia na noc (ok. 12 godzin). Wodę odlewamy, soję płuczemy, zalewamy 4 szklankami świeżej wody i gotujemy od 2 do 3 godzin, aż będzie miękka, studzimy. Marchewki ścieramy na tarce. Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na oliwie. Następnie dodajemy do niej startą marchew i smażymy, aż będzie miękka (ok. 10 min). Soję mielimy w misie blendera i łączymy z pozostałymi składnikami. Formujemy kotlety i smażymy. Podajemy ze skyrem i szczypiorkiem.
Smacznego!
