Witam Was po dość długiej przerwie! Z racji moich licznych wyjazdów w ostatnim czasie, miałam dość mało wolnego czasu i zaniedbałam Was. Lecz moim postanowieniem noworocznym jest dbanie o Was i o bloga jeszcze bardziej niż w poprzednim roku. Mam nadzieję, że nadal będziecie tak licznie przybywać i czerpać dalsze inspiracje w prowadzeniu zdrowego życia. W związku z tym, wracam do Was ze wspaniałym przepisem na przekąskę do pracy, czy szkoły, która nie wymaga wybitnych zdolności kulinarnych. Wystarczy mieć wymienione składniki lub sprytnie je zamienić, połączyć, wymieszać i upiec, cóż więc trudnego? Takie batony to genialny zamiennik sklepowych „zdrowych przekąsek”, które niestety w sporej części są pułapką z ogromną ilością niezdrowych, zbędnych dodatków. Przygotowując je w domu, mamy pewność, co znajduje się w środku oraz śmiało możemy zmieniać proporcje składników w zależności od naszych upodobań. Do dzieła!
Składniki:
– 200g mleka skondensowanego niesłodzonego
– 100g płatków owsianych (bezglutenowe)
– 100g sezamu
– 100g słonecznika
– 45g orzechów nerkowca
– 45g orzechów włoskich
– 45g orzeszków ziemnych
– 45g migdałów
– 25g rodzynek
– 25g suszonych moreli
– 2-3 łyżki miodu/syropu klonowego (zazwyczaj daję 2)
– szczypta soli
Płatki owsiane umieszczamy w sporej misce i zalewamy je mlekiem, odstawiamy na 5-10 minut, by lekko nasiąkły. W tym czasie rozdrabniamy w malakserze lub siekamy wszystkie orzechy na mniejsze i większe kawałeczki. Suszone morele kroimy w kosteczkę. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i próbujemy, jeśli masa jest dla nas za mało słodka – dosładzamy. Formę o wymiarach 20 x 25cm wykładamy papierem do pieczenia. Na tak przygotowaną formę wykładamy masę, równomiernie ją rozprowadzamy i wyrównujemy. Pieczemy 35-40 minut w 170 stopniach. Chwilkę studzimy i kroimy na kawałki.
Smacznego!
Wyglądają przepysznie 🙂
Zgadza się, są bardzo kuszące!
Super, muszę spróbować takich, bo skład zachęca 🙂
Wyglądają bosko! Kocham tego typu słodkości 🙂
Jak pięknie je podałaś. Oczy by jadły na sam widok. Super przepis. Na pewno podkradnę go 🙂 Uwielbiam takie zdrowe batoniki. Te w sklepach ze zdrową żywnością bywają bardzo drogie. Lepiej zrobić samemu (a jaka satysfakcja przy tym jest :))
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wspaniałe batoniki! Pochrupałabym 🙂
Jak tylko zrobię zakupy, to je kupię 🙂
na zdrowe batoniki zawsze chętnie się skuszę 🙂 dawno żadnych nie robiłam.
Wyślesz mi chociaż jednego? 😀
Czy można czymś zamienić mleko skondensowane?
Szczerze powiedziawszy, nie mam pomysłu.. a jest to dość istotny składnik 🙁
Można „skleić” batoniki dodając jajko, jogurt naturalny, przecier jabłkowy, zgniecionego banana 🙂
Owszem, ale wtedy lepiej je jeszcze troszkę dosłodzić, bo mleko słodzone przyjemnie je dosładza 🙂
Mleko miało być skondensowane ale niesłodzone, Wiec jak może dosładzać?
A może dosładzać chociażby dlatego, że jest skondensowane. Laktoza będąca w zwykłym mleku jest cukrem, a mleko w formie skondensowanej niesłodzonej jest słodkie samo w sobie przez skoncentrowanie laktozy. Mleko skondensowane słodzone jest słodzone dodatkowo różnymi substancjami 😉
Wyglądają cudownie! 🙂
Jak długo można przechowywać gotowe batoniki?
Do tygodnia spokojnie, aczkolwiek najlepiej smakują świeże 🙂
Czy płatki odcedzamy z mleka?
Nie nie nie 🙂