Przyznam się Wam szczerze, że przez długi czas wstrzymywałam się ze zrobieniem domowej masy makowej, jednakże jak ją zrobiłam i posmakowałam od razu żałowałam tego, że byłam tak oporna. Dzisiaj, z ręką na sercu mogę powiedzieć Wam, że nie ma to jak domowa masa makowa! Cóż więcej mówić? Domowa wersja jest pozbawiona konserwantów, syropu glukozowo-fruktozowego, czy regulatorów kwasowości, a w dodatku mamy pełną dowolność w doborze bakali jakie chcemy w niej umieścić! Brzmi świetnie? Do dzieła, to takie proste!
Składniki na 900-1000g:
– 500g niebieskiego maku
– 100g kandyzowanej skórki pomarańczowej (najlepiej domowej!)
– 100g rodzynek
– 4 łyżki miodu
– 80g cukru/erytrolu
– 50g orzechów włoskich
– 25g blanszowanych migdałów
– 1 łyżka miękkiego masła
Mak zalewamy wrzątkiem i ostawiamy do przestudzenia. Czystą ściereczkę kuchenną, pieluchę tetrową lub gazę umieszczamy na szerokim garnku i przelewamy na nią mak wraz z wodą. Jej końce łączymy, zawijamy i mocno odciskamy nad zlewem. Jeżeli używamy całego maku, umieszczamy go w maszynce i mielimy dwukrotnie. Do zmielonego maku dodajemy skórkę pomarańczową, rodzynki, miód, cukier/erytrol i łyżkę miękkiego masła, mieszamy. Na koniec dodajemy posiekane orzechy, dokładnie mieszamy. Wykorzystujemy od razu, przechowujemy w lodówce do 7 dniu lub mrozimy.
Smacznego!
Super, też uważam, że domowa najlepsza 🙂