Witam Was po dość długiej przerwie. Ostatnio rzadko jestem w domu, gdyż piękna pogoda zachęca do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu. Na wczorajszy Dzień Matki przyszykowałam swojej wspaniałej mamusi torcik bezowy z budyniem herbatnikowym, sosem jeżynowym i sosem custard. Postaram się przedstawić Wam go w niedalekiej przyszłości, może z okazji Dnia Dziecka? 🙂 A Wy? Co wspaniałego upichciliście?
Dzisiaj, chciałabym zaprezentować wspaniałe danie sprawdzające się jako przystawka, przekąska, śniadanie, a nawet lunch. Pyszne, lekkie i proste placuszki z kaszy jaglanej w towarzystwie wędzonego łososia, jogurtu i szczypiorku. Smakują rewelacyjnie na ciepło i na zimno. Zachęciłam Was? 🙂
Składniki na ok. 14-16 placków:
– 250ml wody lub mleka sojowego/krowiego
– 180g mąki orkiszowej/jaglanej/ryżowej
– 100g kaszy jaglanej
– 1 łyżeczka tymianku
– 1 łyżeczka lubczyku
– 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
– 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne
– sody na czubku noża
– sól, pieprz
Dodatkowo:
– wędzony łosoś
– jogurt naturalny
– szczypiorek
Kaszę jaglaną gotujemy o 1-2 minuty dłużej niż jest w instrukcji na opakowaniu (musi być miękka), odcedzamy. Ugotowaną kaszę umieszczamy w misie blendera wraz z resztą składników (z wodą/mlekiem, mąką i przyprawami) i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Placuszki smażymy na suchej lub delikatnie natłuszczonej patelni zgodnie z zasadą 1 łyżka = 1 placuszek. Na każdy z placuszków układamy po kawałku łososia, łyżeczce jogurtu i posypujemy posiekanym szczypiorkiem.
Smacznego!
Smacznie 🙂
100g kaszy ugotowanej czy surowej? 🙂
Zaglądam do lodówki…jest łosoś, jest jogurt, jest szczypiorek! Jutro robię placki 🙂
100g kaszy surowej, w przepisie później ją gotujemy 🙂
No i rewelacja! Na pewno Ci zasmakują 🙂
Przepis na palcuszki porywam a dodatki skomponuje własne 🙂
Super placuszki, zrobię, bo tak podanych nie jadłam 🙂
Fajne te placuszki!! 🙂
Cudowne placuszki, jestem pewna, że są pyszne 🙂
Prezentują się bardzo apetycznie 🙂
a ja mam może głupie pytanie, tą wodę używamy do gotowania czy do już gotowej masy …..
Może to ja niejasno napisałam 🙂 już poprawiam! Woda (lub mleko) do gotowej już masy 🙂
Dziękuję za odpowiedź 🙂