Dzisiaj idę na małą imprezę. Póki co, niestety nie mogę mówić o szczegółach, ale już wiem, że będzie świetnie. Ciacho już zrobione. Tym razem postawiłam na Banofee Pie, o którym Wam już pisałam, lecz przepis na nie wkrótce. Mam nadzieję, że wszystkim uczestnikom imprezy będzie smakować tak samo bardzo jak mi i mojej rodzince. Już nie mogę doczekać się wieczora!
A tymczasem, chciałabym Wam zaprezentować genialną przekąskę. Nie dość, że jest pyszna, to intryguje swoim wyglądem. Kiedy przygotowałam ją ostatnim razem na rodzinną imprezkę, nie wszyscy umieli sprecyzować z czego jest ona zrobiona. Dopiero po zjedzeniu domyślali się, co to może być. Wszystkim smakowało, rozeszły się w mig i musiałam dorabiać kolejną porcję. Całe szczęście z podanych porcji można zrobić ich bardzo dużo, także każdy zjadł tyle, na ile miał ochotę.
Składniki:
– 1 biała rzodkiew
– czarny sezam lub nasiona chia do posypania
– 250g groszku świeżego, mrożonego lub 1 puszka
– 30g szpinaku
– garść liści mięty
– 1 łyżka oliwy
– sok z połowy cytryny
– 1-2 ząbki czosnku
– sól, pieprz
*wykałaczki
Rzodkiew myjemy, obieramy i za pomocą obieraczki kroimy w długie, cienkie plastry. Szpinak płuczemy, możemy wrzucić go na patelnię – ja tego nie zrobiłam. Groszek mrożony gotujemy/z puszki odcedzamy/świeży obieramy i umieszczamy w misie blendera wraz ze szpinakiem, miętą, oliwą, czosnkiem, sokiem z cytryny. Wszystkie składniki miksujemy, aż do połączenia się składników. Doprawiamy solą i pieprzem wedle uznania. Za pomocą łyżeczki nakładamy farsz na końcówkę plastra i zawijamy go. Delikatnie nakłuwamy i przebijamy rulonik wykałaczką, żeby nam się nie rozwijał. Obsypujemy go czarnym sezamem lub nasionami chia. Tak samo postępujemy z kolejnymi sztukami.
Smacznego!
genialny pomysł na efektowną i lekką przekąskę!