Odchudzone i błyskawiczne faworki


Jak każdy smakosz dobrze wiecie, że jutro mamy Tłusty Czwartek. Cóż więc mogę zaproponować, by Tłusty Czwartek mimo wszystko był FIT? Myślę, że każdy śmiało może pozwolić sobie na chociaż jednego pączka.. wszystko w granicach rozsądku i z UMIAREM! Po co mamy opychać się pięcioma, siedmioma, dziesięcioma? Wystarczy jeden, by podtrzymać tradycję i sprawić sobie przyjemność. Ciekawą opcją może być przygotowanie pączków samemu z użyciem każdej innej mąki niż zwykła pszenna oraz przy użyciu piekarnika, zamiast garnka z litrem oleju. Wtedy spokojnie możemy pozwolić sobie na więcej niż jednego pączka 🙂 Prostszą i mniej czasochłonną alternatywą mogą być pączki z dziurką – donuty z donut maker’a, na które przepis znajdziecie TUTAJ. Jednak w dzisiejszym przepisie chciałabym zaproponować Wam odchudzone i błyskawiczne faworki z ciasta francuskiego. Ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu, a do ich przygotowania potrzebujemy jedynie dwóch składników! Mimo ich prostoty, radziłabym umiar w ich zajadaniu. Ciasto francuskie również zawiera niemałe ilości tłuszczu, pamiętajcie!

Składniki:
– 1 arkusz ciasta francuskiego
– cukier puder/ksylitol w pudrze do posypania

Schłodzony arkusz ciasta francuskiego rozwijamy. Przy pomocy nożyka lub radełka kroimy ciasto na ok. 2 cm paski. Każdy pasek dzielimy na 2-3 części i nacinamy w środku tworząc otwór. Jeden z końców przekładamy przez otrzymaną dziurkę. Tak przygotowane faworki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Blachę wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 200 stopni i pieczemy 12-13 minut, aż ładnie się zarumienią. Na koniec faworki obsypujemy cukrem pudrem lub ksylitolem w pudrze.
Smacznego!


9 Replies to “Odchudzone i błyskawiczne faworki”

  1. Bardzo ciekawy przepis. Wykorzystam na pewno.
    Dzięki

  2. Nie lubię faworków, ale ten pomysł mi się podoba 😀

  3. Nigdy nie jadłam żadnych faworków. Twój pomysł na ich wersje jest oryginalny i z pewnością smaczny 🙂

  4. O ile mi wiadomo ciasto francuskie jest tłuste. Wiec chyba nie za bardzo dietetyczne.

    1. Jest różnica między „odchudzone”, a „dietetyczne”. Polecam czytanie ze zrozumieniem, pozdrawiam 😉

  5. A ja dziś jadłam w wersji klasycznej. Fajnie, że dodałaś ten przepis, bo lubię bardzo faworki i kiedyś pewnie z niego skorzystam. Póki co na dziś mam jednak dosyć słodkiego.
    Pozdrawiam ciepło 🙂

  6. Tak sobie właśnie kiedyś myślałam, że faworki byłyby najbardziej zbliżone do tych smażonych, jeśli zrobiłoby się je z ciasta francuskiego w piekarniku. Czytasz mi w myślach 😀

  7. Wyglądają fantastycznie 😀 Palce lizać!

  8. Właśnie upiekłam i posypałam pudrem z ksylitolu? nie spodziewałam się, że będą takie smaczne… i ekspresowe?

Dodaj komentarz