Od rana kucharzymy z mamą. To jest najlepszy sposób na wypoczynek! Co prawda, nie czuję tego całego świątecznego klimatu, ani tej radości jak co roku, ale smak przygotowywanych przez nas potraw jest typowo świąteczny. Już nie mogę doczekać się tej ogromnej wyżerki! W święta nie mam zamiaru liczyć kalorii (choć na co dzień też nie liczę), odmawiać sobie przyjemności. Będę jeść wszystko, na co tylko mój brzuszek będzie miał ochotę! A co mi tam, święta to święta! Mam nadzieję, że i Wy macie takie podejście!
Przyznam się bez bicia, że za śledzikami nie przepadam i nie wiem czy kiedykolwiek się przełamię. Mimo wszystko, sos tatarski, w których najczęściej są one zanurzone, jest rewelacyjny. Jakiś czas temu, moja koleżanka, która jest weganką, podrzuciła mi wspaniały przepis. Stwierdziłam, że będę musiała wykorzystać go na święta. Zrealizowałam go dzisiaj, a „śledzie” z boczniaków wyszły tak niesamowicie, że postanowiłam podzielić się z Wami tym przepisem już dzisiejszym poście! Mam nadzieję, że przepis przekona i Was oraz, że również zagoszczą na Waszym wigilijnym stole – są tego warte! Jestem pewna, że zjedzą je osoby, które uwielbiają śledzie oraz te, które nigdy by ich nie tknęły. Wychodzi ich cała miska, starczy dla całej, dużej rodziny! 🙂
Składniki:
– 625ml mleka roślinnego (u mnie sojowe)
– 250g boczniaków
– 150g płatków ryżowych
– 4 kiszone ogórki
– pół pora
– pęczek natki pietruszki
– pęczek koperku
– sok z całej cytryny
– 1,5 łyżki octu jabłkowego
– 1 łyżka musztardy
– sól, pieprz
opcjonalnie: 1 łyżeczka miodu (ja pominęłam, gdyż użyłam słodzonego mleka)
Sos: W garnuszku umieszczamy płatki ryżowe, dodajemy mleko i gotujemy na małym ogniu, aż płatki staną się prawie miękkie. Chwilę studzimy i przekładamy całość do misy blendera, miksujemy na gładko. Celem jest osiągnięcie konsystencji lekko gęstego jogurtu. Jeśli konsystencja będzie zbyt gęsta, dodajemy po trochu wody, bądź mleka. Dodajemy sok z cytryny, musztardę i ocet, znów mieszamy.
„Śledzie”: Boczniaki myjemy, osuszamy i kroimy na kawałki. (mniej więcej 1 boczniak na 3-4 kawałki) Smażymy na niewielkiej ilości oleju pod przykryciem, aż puszczą sok. Następnie zdejmujemy pokrywkę i dalej smażymy, aż wchłoną całą wodę i nabiorą lekko złotego koloru, doprawiamy solą i pieprzem, studzimy.
Ogórki i pora drobno kroimy. Koperek i natkę pietruszki drobno siekamy. Wszystkie składniki, sos, „śledzie”, koperek, natkę, ogórki i pora umieszczamy w dużej misce i mieszamy do całkowitego ich przemieszania. Doprawiamy solą i pieprzem. Wstawiamy do lodówki na minimum 1h, by smaki się przegryzły.
Smacznego!
muszę koniecznie wypróbować! zapisuje do zrealizowania na przyszłość 😉
Przepis warty wypróbowania. Boczniaki są wspaniałe pod każdą postacią.Robię z nich często flaczki.
A ja jestem ciekawa czy da się zrobić boczniaki w oleju z cebulką…hmm
Myślę, że na pewno! 😀
Genialne! Muszę zrobić 🙂