Jeśli jeszcze nie macie zrobionych pierogów na święta to mam dla Was najlepszy na świecie przepis na pierogi ruskie! A jeżeli macie, to koniecznie zapiszcie ten przepis na później. Przecież pierogi możemy jeść cały rok :). Przepis na ciasto na pierogi i uszka posiadam od babci Krysi, natomiast na farsz ruski od babci Basi. Połączenie obu przepisów daje fenomenalny efekt, co sprawia bezprecedensowo, że pierogi te są najlepsze na świecie! Musicie ich spróbować i przekonać się jakie są dobre. Farsz na około 60-70 pierogów, pod warunkiem, że nikt nie będzie go podjadać :).
Składniki:
– 1/2 ciasta na pierogi i uszka z tego przepisu lub podwójna ilość wegańskiego ciasta żytniego
– 500g ziemniaków
– 500g twarogu półtłustego
– 100g boczku wędzonego w plastrach
– 1 cebula
– 1,5-2 łyżeczki soli
– 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
Dodatkowo: 1 cebula i 1 łyżka masła
Przygotowujemy ciasto na pierogi i uszka z połowy składników lub z podwójnej ilości wegańskiego ciasta żytniego.
FARSZ: Obrane ziemniaki płuczemy i wkładamy do garnka, dodajemy sól, zalewamy zimną wodą i zagotowujemy. Gotujemy pod uchyloną pokrywką do miękkości. Odcedzamy i jeszcze gorące tłuczemy tłuczkiem do ziemniaków na gładką masę bez grudek. Ziemniaki całkowicie studzimy. Ser rozgniatamy widelcem lub praską i mieszamy z ziemniakami. Plastry boczku smażymy bez dodatku tłuszczu, aż staną się lekko chrupiące. Cebulę kroimy w kostkę i smażymy na tłuszczu pozostałym po smażeniu boczku. Boczek i cebulę studzimy, boczek dodatkowo kroimy i dodajemy do nadzienia, mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem.
PIEROGI: Szklanką wycinamy kółka z ciasta i na środek nakładamy po jednej łyżce farszu. Składamy ciasto na pół i zlepiamy dokładnie brzegi, uważając aby nadzienie nie dostało się w miejsce sklejenia. Gotowe pierogi układać na stolnicy lub blacie podsypanych mąką. Przykryć ściereczką do czasu gotowania, aby nie obeschły.
JEŻELI GOTUJEMY NA JUŻ: W dużym garnku zagotowujemy osoloną wodę i jak będzie mocno wrzała, wkładamy pierwszą partię pierogów (ok. 10 sztuk) lub uszek (ok. 20 sztuk). Po ponownym zagotowaniu zmniejszamy ogień do średniego i gotujemy pierożki lub uszka przez ok. 2 minuty licząc od czasu wypłynięcia ich na powierzchnię wody (ciasto powinno być miękkie). Długość gotowania zależy od grubości ciasta. Wyławiamy łyżką cedzakową na talerz. Pierogi lub uszka są gotowe do spożycia.
JEŻELI MROZIMY NA POTEM: Pierogi lub uszka wkładamy do gotującej się wody (lekko osolonej z odrobiną oleju) na 30 sekund. Posypujemy tackę/deskę mąką lub smarujemy olejem. Pierogi/uszka rozkładamy na przygotowanej tacce, tak by się ze sobą nie stykały i pozostawiamy do wystygnięcia. Kiedy pierogi/uszka wystygną, wsadzamy tackę do zamrażalnika na 2 godziny. Zamrożone pierogi dzielimy według uznania, wsadzamy do woreczków do mrożenia, podpisujemy i z powrotem chowamy do zamrażalnika.
GOTOWANIE PO MROŻENIU: Pierogi lub uszka wrzucamy do wrzątku i gotujemy do uzyskania odpowiedniej miękkości (gotujemy mniej więcej do ok. 2 min po ich wypłynięciu na powierzchnię wody). Zamrożone pierogi lub uszka możemy również podgrzać na patelni lub na parze.
Po ugotowaniu podajemy z cebulką zeszkloną na maśle.
Smacznego!
Coś smacznego dla mojego męża 🙂 ja za pierogami w wersji wytawnej nie przepadam.. 🙂 Lubię na słodko.
Pięknie wyglądają!