Brakuje mi słów, by opisać smak salsy mango chili. Wybitne połączenie smaków – słodkości, ostrości i kwasowości z nutą świeżości. Takie połączenie idealnie komponuje się do pieczonego łososia, do pieczonych i smażonych mięs, jako dodatek do tortilli, tacos, czy do nachos’ów. Kiedy pierwszy raz jej spróbowałam od razu się w niej zakochałam. Należy jednak pamiętać, że jej sekretem jest idealne mango – dojrzałe i soczyste. Nie może być przejrzałe, rozpadające się, zbyt miękkie, ani twarde i kwaśne.
Składniki:
– 1 mango
– 1 czerwona cebula
– sok z 1 limonki
– 1/2 chili
– garść listków kolendry
– kilka listków mięty
– 1 ząbek czosnku
– sól
Wszystkie składniki umieszczamy w misce: mango pokrojone w kostkę, cebulę w drobną kosteczkę, chili pozbawione pestek i bardzo drobno pokrojone. Kolendrę i miętę siekamy, a czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy do miski. Całość zalewamy sokiem z limonki, dosalamy, mieszamy i odstawiamy do lodówki. Podajemy schłodzone np. do mięsa.
Smacznego!
