Dzisiaj przedstawiam Wam banalny w wykonaniu, ale nietuzinkowy w smaku deser – Pudding z nasionami Chia tzw. szałwią hiszpańską. Dostarczają ogrom składników odżywczych, a zawierają mało kalorii. Są obfite w błonnik, kwasy tłuszczowe Omega-3, białko i różne mikroelementy. A to klasyfikuje je, jako jedno z najlepszych źródeł bardzo ważnych składników odżywczych, biorąc pod uwagę stosunek zawartych kalorii do ilości mikroelementów! Zawierają również przeciwutleniacze, które zapobiegają wytwarzaniu się wolnych rodników, a co za tym idzie: szybkiemu starzeniu się komórek, ich mutacji, a również powstaniu zmian nowotworowych. Jeżeli jednak nie jesteś przyzwyczajony do spożywania dużej ilości błonnika, lepiej poprzestać na 15g dziennie 🙂
Podsumowując, warto w nie zainwestować, mieć w domu i dodawać je do potraw, gdyż bardzo korzystnie wpływają na funkcjonowanie naszego organizmu i mózgu. W dodatku nasiona namoczone w płynach wytwarzają wokół siebie żelową otoczkę, które dają przyjemne odczucia smakowe.
Tak naprawdę podaję tylko propozycję podania, gdyż oprócz bazy (nasionka i mleka) możemy dodać wszystko, na co tylko mamy ochotę np. mus z malin, brzoskwini, banana, jabłek itp.
Mi wyszło 5 porcji, z czego 1 porcja to 115g – 124kcal.
Składniki:
– 30g nasion chia
– 165ml mleczka kokosowego
– 1 szklanka mleka sojowego (lub ryżowego, migdałowego, nawet zwykłego)
– 150g mango (użyłam z puszki)
– stewia, ksylitol, erytrytol (aczkolwiek mleka dają już słodki posmak, więc słodzenie można sobie odpuścić)
– na wierzch: chipsy z kokosa
Mleczko kokosowe wraz z mlekiem wlewamy do miski, wsypujemy nasiona Chia, mieszamy i odstawiamy do lodówki na parę godzin. (Proponuję wstawić je wieczorem i pozostawić w lodówce na całą noc) Mango miksujemy na mus. Gdy już zobaczymy, że nasionka zaczęły tworzyć żelową konsystencję, przekładamy do miseczek/słoiczków. Na wierzch wylewamy mus z mango, ozdabiamy chipsami kokosowymi.
Smacznego!
świetny pudding! u mnie dzisiaj też chia 🙂
u mnie równie, tym razem z musem z ananasa! 🙂
Ale to wymyśliłaś ;o Super
Pychotka ;))
Pięknie wygląda i wspaniale smakuje! Dzięki
czy pudding można przechowywać w lodówce, jeśli nie zje się naraz całej porcji? Jeśli tak, to jak długo? (zakładając, że uprzednio ziarenka moczyły się przez noc)
Wyszło mi rzadkie… nie ma konsystencji puddingu a co najwyżej jogurtu pitnego… da się jakoś to odratować? Robiłam z mleczkiem kokosowym i zwykłym mlekiem, nie słodziłam. Stało w lodówce całą noc 🙁 HELP
Wiesz co.. raz w życiu też mi się tak zdarzyło. Nasionka po odstaniu całej nocy były twarde i nie wchłonęły mleka.. były po prostu STARE! Niestety trzeba na to uważać! Możemy się tak nadziać kupując je właśnie w jakichś supermarketach, gdzie długo leżą na półce. Jedyne co możesz zrobić to ewentualnie dodać jakiegoś gęstego jogurtu, lecz jeśli nasionka są twarde to nie będzie nawet przyjemności z ich jedzenia.. 🙁 ja całą paczkę wywaliłam i postanowiłam, że nigdy nie będę kupować ich w wielkich marketach 🙁