Lubię śliwki, lecz kiedy jestem na hali czy w warzywniaku, są to ostatnie owoce, które wezmę na przekąskę. Czemu? Tego to ja sama nie wiem. Zawsze w rękę wpadają mi inne owoce. Tymczasem postanowiłam kupić śliwki i zrobić z nich rewelacyjne i zdrowe powidła, bez dodatku cukru. Przyrządziłam je na trzy sposoby. Pierwszy z użyciem kakao lub karobu, drugi z użyciem gorzkiej czekolady, a trzeci z dodatkiem obydwu składników. Powidła świetnie komponują się z naleśnikami, omletami, w słodkich deserach i ciastach, na kanapce, jak i na łyżeczce prosto ze słoiczka.
!!! Jeżeli nie wiecie, która wersja bardziej przypadnie Wam do gustu, przyrządźcie I i II wersję, by mieć porównanie. Żeby to zrobić początkowo musicie zagotować wszystkie śliwki w sporym garnku z grubym dnem, a następnie podzielić je na dwa mniejsze garnuszki i do jednego dosypać kakao lub karobu, a do drugiego dodać czekoladę.
!!! Z przepisu wychodzi półtora słoiczka widocznego na zdjęciu, więc jeśli chcecie uzyskać więcej powideł, zwiększcie proporcje.
!!! Jeżeli chcecie nadać powidłom ciekawszy smak, dodajcie 0,5-1 łyżeczki cynamonu i/lub kardamonu.
I sposób: czekośliwka z gorzką czekoladą
Składniki:
– 1 kg śliwek węgierek
– 100g gorzkiej czekolady min. 70%
*opcjonalnie: ksylitol do posłodzenia
II sposób: czekośliwka z kakao – wersja niskokaloryczna
Składniki:
– 1 kg śliwek węgierek
– 3-4 łyżki ciemnego, gorzkiego kakao/karobu
*opcjonalnie: ksylitol do posłodzenia
III sposób: czekośliwka z gorzką czekoladą i kakao
Składniki:
– 1 kg śliwek węgierek
– 100g gorzkiej czekolady min. 70%
– 1-2 łyżki ciemnego, gorzkiego kakao/karobu
*opcjonalnie: ksylitol do posłodzenia
Śliwki myjemy, kroimy na pół i pozbawiamy pestek. Umieszczamy je w garnku z grubym dnem i zalewamy 2-3 łyżkami wody, by śliwki nie przywarły nam do dna zanim puszczą sok. Gotujemy je od 30 minut do 1 godziny na średnim ogniu, do momentu aż puszczą sok i zaczną się się rozpadać, od czasu do czasu mieszając. Gdy sok odparuje, zmniejszamy ogień i często mieszamy. Kiedy stwierdzimy, że konsystencja powideł nam odpowiada dodajemy I– kakao/karob, II – połamaną na kawałki czekoladę (znacznie zagęści nam powidła) lub III – obydwa składniki (teraz możemy dosłodzić wedle uznania) i gotujemy przez kilka minut do całkowitego wymieszania się składników. Tak przygotowaną, jeszcze gorącą czekośliwkę przekładamy do wyparzonych słoików, które możemy pasteryzować.
Bez pasteryzacji – zakręcamy słoiczki i odstawiamy je do góry dnem, kiedy ostygną, wkładamy je do lodówki.
Pasteryzacja – słoiki przekładamy do piekarnika nagrzanego do 120-130 stopni na 30 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik i pozwalamy wystygnąć słoikom w piekarniku przy zamkniętych drzwiczkach. Tak przygotowane powidła starczą nam na dłuższy czas, a nawet postoją całą zimę 🙂
Smacznego!
Wygląda obłędnie. Dostałam słoiczek takich smakołyków od koleżanki i już wiem, że w przyszłym roku sama naprodukuję 🙂
Dopiero w przyszłym roku? 😛 Póki są śliwki, możesz zrobić swoją czekośliwke! 🙂
Super pysznie wygląda!
czy do pasteryzacji muszą być jakieś specjalne słoiczki? a bez pasteryzacji jak długo mogą postać takie słoiczki w lodówce. I ile i jakich słoiczków wychodzi z 1 kg śliwek?
Do pasteryzacji nie potrzeba specjalnych słoików. Myślę, że na spokojnie może postać do 4 dni w lodówce, dłużej nie próbowałam. Z 1 kg śliwek wychodzi ok. 1,5 słoiczka o pojemności 350ml widocznego na zdjęciach.
Widziałam podobny przepis na „nutellę” właśnie ze śliwek, czekolady gorzkiej i kakao : ) To super alternatywa dla łasuchów, którym trudno rezygnować ze słodkiego, ale jednocześnie chcą ograniczyć kalorie i jeść zdrowiej. Poza tym, czekośliwka to oryginalny pomysł na zagospodarowanie śliwek, które są wciąż mało doceniane. Zresztą, podobnie jak Ty, też nawet nie patrzę w ich kierunku kiedy jestem w warzywniku ;/ Zwykłe powidła nie robią już furory, a takie smarowidło to bardzo ciekawa odmiana, pozdrawiam!
Dokładnie, o to mi chodziło. Sama bardzo lubię słodkie, ale zawsze staram się, by te słodycze były zdrowe i z naturalnych składników. Mam nadzieję, że moimi przepisami pokazuję, że może być słodko, a jednocześnie niskokalorycznie, zdrowo i nie jest to takie trudne! Co do śliwek.. są one tak niedocenione, nawet przeze mnie, że na wszystkie przepisy, które umieściłam na blogu to jest pierwszy przepis z ich wykorzystaniem.. wstyd! 🙂 Pozdrawiam!
W tym roku robiłam powidła śliwkowe bez cukru 🙂 Może zrobię i czekośliwkę 😉
Oj tak.. robiąc czekośliwkę, miałam taką chwilę, że przed dodaniem kakao i czekolady, wyjadałam powidła łyżką – PYCHA 🙂
Idealne! Taką wersję śliwkowej nutelli to ja rozumiem 🙂
ja robię i czekośliwkę i czekowiśnię:)
Muszę kiedyś zrobić. Szczerze mówiąc niedawno dowiedziałam się, że coś takiego w ogóle istnieje. To musi być sama rozkosz! Daj spróbować 🙂
Pozdrowionka 🙂
wspaniała!
najchętniej włożyłabym palec do słoiczka i spróbowała!
piękne zdjęcia.
pozdrawiam ciepło!
A ja robie tak: 3 kg sliwek miele w maszynce do miesa, gotuje na wolnym ogniu 2 godziny az zgestnieja, dodaje pol kg cukru i 10 dag ciemnego kakao i gotuje jeszcze pol goziny. Potem do wyparzonych sloiczkow, sloiczki na 5 minut do gory dnem i moga stac w piwnicy cala zime.
Szkoda,że nie można tych powideł zrobić w większej ilości żeby starczyły na dłuższy czas. Ale jak najbardziej jestem za takimi smakołykami robionymi samodzielnie. Jutro pędzę po śliwki i przystępuję do gotowania.
Kiedy podejmiesz się pasteryzacji słoiczki będą mogły starczyć na dłuższy czas 🙂 polecam!
Jeśli bym chciała dodać ksylitol to w jakiej ilości na 1 kg śliwek?
Wszystko wedle uznania, dosładzaj stopniowo po rozgotowaniu się śliwek lub po dodaniu czekolady/kakao i sprawdzaj, czy słodycz Ci odpowiada 🙂
Czy Ty dodajesz ksylitol, czy bez dosladzania wystarcza? 🙂
Wszystko zależy od śliwek, po ich rozpadnięciu spróbuj ich i zdecyduj czy potrzebujesz je dosłodzić, czy też nie. Tak samo postąp po dodaniu karobu, gorzkiej czekolady lub kakao 🙂 Ja zazwyczaj nie dosładzam, ale wszystko zależy od gustu 🙂
Która wersja najbardziej Tobie smakuje? 🙂
Najbardziej lubię z gorzką czekoladą, gdyż jestem jej ogromną adoratorką 🙂
ktora opcje najbardziej polecasz?
Najbardziej lubię z gorzką czekoladą, gdyż jestem ogromną jej adoratorką 🙂
pasteryzujemy w zakreconych sloiczkach, jak rozumiem? sorry za byc moze glupie pytanie… szykuje sie do zrobienia , ja bym chyba dodala cynamonu.. albo imbiru?
Nie jest głupie, bo kto pyta nie błądzi! Tak, w zamkniętych ?
Jeżeli lubisz takie połączenia to jasne! Byle nie za dużo 🙂 Spróbowałabym z cynamonem!
soreczka za byc moze glupie pytanie, pasteryzujemy w zakreconych sloiczkach, jak rozumiem?
Nie jest głupie, bo kto pyta nie błądzi! Tak, w zamkniętych 🙂
Co zrobić jeśli człowieka wyszła zbyt rzadka…..
Wydłużyć czas gotowania, sok musi odparować 🙂