A dziś, z dwóch powodów chciałabym powrócić do przepisu, który publikowałam 18 lipca 2015 roku. Po pierwsze, by nieco go odświeżyć, gdyż pierwsze zdjęcia jakie zamieszczałam na blogu robione były na szybko telefonem. Po drugie, żeby moi nowi obserwatorzy mogli go poznać. Do botwinki przekonałam się dzięki mojej babci Basi. To dzięki niej teraz mogę podzielić się z Wami przepisem na przepyszną, domową i rodzinną zupę z botwinki, który przekazujemy sobie z pokolenia na pokolenie. Jednakże, w wersji nieco odchudzonej, która w smaku niczym nie różni się od tradycyjnej wersji! Mniam! Jedna porcja bez dodatków to zaledwie 86kcal, B: 4,5g, T: 4,4g, W: 14,1g.
Składniki na 4 porcje:
– 2 litry bulionu warzywnego (2 litry wody + 4 łyżeczki domowego koncentratu bulionu warzywnego)
– 2 pęczki botwiny z buraczkami
– 2 marchewki
– 1 pietruszka
– 1 mały burak (opcjonalnie, wystarczą też te z botwinki)
– 2 łyżki soku z cytryny
– 1 łyżeczka masła/oleju kokosowego
– szczypta cukru
– sól, pieprz
*opcjonalnie: jogurt do zabielenia, jajko na twardo na dno każdego talerza i posiekany koperek na wierzch
Bulion zagotowujemy. Marchewki i pietruszkę ścieramy na tarce o dużych oczkach i wrzucamy do gorącego bulionu, gotujemy 5 minut. Botwinkę dokładnie myjemy, usuwamy z żółtych liści i cienkich korzonków, całą siekamy. Buraka/buraczki trzemy na tarce o dużych oczkach. Posiekane listki i buraka dusimy na maśle przez 5-10 minut (lub wrzucamy z masłem do bulionu i gotujemy tyle samo czasu). Do duszonej botwinki wlewamy wywar, zagotowujemy i doprawiamy solą, cukrem oraz sokiem z cytryny. Jeżeli chcemy zabielić zupkę jogurtem, najpierw wlewamy do jogurtu kilka łyżek gorącej zupy, po czym mieszamy, dodajemy do garnka i krótko zagotowujemy. Zupę podajemy z pokrojonymi w ćwiartki jajkami na twardo i posypujemy koperkiem.
Smacznego!