Wypad Stena Line tylko we dwoje to świetna sprawa. Dawno się tak nie wybawiłam, nie zrelaksowałam i nie odpoczęłam jak na tym promie. Żałuję jednak jednej rzeczy, że nie zeszliśmy na ląd. Wycieczka po Karlskronie, małym szwedzkim miasteczku, musi być niesamowita, tym bardziej, że już z portu wygląda pięknie. Koniecznie musimy to powtórzyć i gorąco polecam taki wypad! A jutro śmigamy całą rodzinką do Gryfic, do mojego rodzinnego miasteczka, dlatego również nie będę miała możliwości udostępniania postów, aż do soboty. Mam nadzieję, że będziecie czekać cierpliwie!
Dzisiaj znów przepis z ostatnim, tegorocznym rabarbarem. Jego dodatek do popularnej granoli kreuje zupełnie inny, niecodzienny, lekko kwaskowaty, ale również słodki smak. Dla fanów rabarbaru i porannej granoli na śniadanie jest to świetna opcja na połączenie ich ulubionych przysmaków. W przepisie podałam jedynie przykładowe proporcje składników, śmiało możecie je zmieniać i komponować wedle Waszych upodobań, gdyż granola nie może się nie udać 🙂
Składniki:
– ok. 200g rabarbaru
– 150g płatków żytnich
– 150g płatków owsianych
– 50g słonecznika
– 40g orzechów włoskich
– 30g orzechów laskowych
– 30g nerkowców
– 30g płatków migdałów
– 30g siemienia lnianego
– 2 łyżki miodu (u mnie rzepakowego) lub syropu klonowego
– 2 łyżki oleju kokosowego
*opcjonalnie: ksylitol do posłodzenia
Rabarbar płuczemy pod bieżącą wodą, obieramy ze skórki i kroimy na kawałeczki. Przekładamy na patelnię z olejem kokosowym i miodem. Dusimy pod przykryciem do uzyskania konsystencji musu, co jakiś czas mieszając. Rabarbar ma być miękki, jeżeli jest za mało słodki – dosładzamy ksylitolem. Zdejmujemy z ognia i studzimy. Orzechy możemy rozkruszyć na mniejsze kawałeczki, ale nie na pył. Wystudzony mus łączymy w sporej misce z resztą składników do całkowitego ich połączenia. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i staramy się równomiernie rozsypać naszą mieszankę. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 150 stopni i pieczemy równą godzinę. Dobrze jest przemieszać granolę co jakieś 20 minut, by równomiernie nam się przypiekła. Po wystudzeniu jest gotowa do spożycia. Świetnie smakuje z jogurtem lub mlekiem!
Smacznego!
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Znienawidzony dźwięk?
Ulubiona piosenka na poprawę humoru?
Znienawidzone danie z przedszkola?
Ulubiony kolor?
Znienawidzony zespół muzyczny?
Ulubiona zupa?
Znienawidzony przedmiot szkolny?
Ulubiony film?
Znienawidzone warzywo?
Ulubiony sposób spędzania wakacji/urlopu?
bardzo dziękuję za nominację! 🙂 a granoli troszeczkę zabieram 😀
Ah, granola. Sekret idealnego śniadania. Tej, w wersji rabarbarowej jeszcze nie próbowałam. Cudowna 🙂
Dziękuję, odpowiem w następnym poście! 🙂 :*
A domowa granola to skarb <3
wygląda super, przekonałaś mnie!
zapraszamy w wolnej chwili 🙂
Dzięki za nominację, ale nie skorzystam. 😉
Aż sobie przypomniałam smak szczawiowej… Od przedszkola nie tknęłam!
Świetna granola! <3
Zupa krem z batatów? Brzmi bombowo!
Dziękuję za nominację. ;* Odpowiem dzisiaj. 🙂
Wkrótce również zamierzam wstawić przepis na krem z batatów 🙂
Domowa granola jest pyszna zdrowa i tańsza od tej sklepowej. Warto do diety właczyć płatki orkiszowe, jeżeli lubimy nieco słodsze jedzenie. 🙂 Orkisz zawiera dużo błonnika pokarmowego, przez co dłużej pozostaniemy syci.