Wczoraj SLOW FEST SOPOT cieszył się tak wielką popularnością, że impreza zaplanowana do godziny 19, skończyła się już o 16! Trzeba przyznać, że pomysł, przygotowanie i inicjatywa, jaką wykazali się organizatorzy, została zauważona przez mieszkańców i turystów, a tym samym przyniosła ogromne zyski dla obu stron. Miasto Sopot zarobiło na wejściach na molo, festiwal i restauracje na sprzedawanych kuponach wraz z możliwością zaprezentowania swoich specjałów, a my-smakosze zyskaliśmy na próbowaniu, smakowaniu i delektowaniu się niecodziennymi potrawami, przygotowanymi przez najlepszych kucharzy z całego Pomorza. Moim zdaniem impreza była bardzo udana, pomysł na nią genialny, a ja na pewno wybiorę się w przyszłym roku! 🙂
Dziś przepis na niesamowicie prosty i pyszny obiad – pesto bazyliowe z orzechami piniowymi, czyli pochodzący z Włoch, zielony sos wykonany z bazylii. Niezmiernie mi przykro, zważając na fakt, iż niewielka ilość osób podejmuje się jego zrobienia, a reszta idzie na łatwiznę kupując sklepową wersję pełną konserwantów. Mam zamiar pokazać Wam, że w parę minut można bez trudu przyrządzić prawdziwe, włoskie i znakomite w smaku pesto, a zarazem przekonać do jego domowego przygotowywania i zrezygnowania z kupowania sklepowych wersji.
Składniki na pesto:
– 50g liści bazylii (ok. 1,5-2 pęczki lub doniczka)
– 35g oliwy z oliwek (u mnie 30g zwykłej i 5g oliwy z bazylią) – można dodać mniej
– 65g parmezanu (można użyć wegańskiego z nerkowców)
– 50-60g orzeszków piniowych (lub tańszą wersję – orzeszków ziemnych, niesolonych!)
– 5 małych ząbków czosnku lub 3 duże
– 3g ekstraktu z oregano lub płaska łyżeczka suszonego
Dodatkowo:
– 200g razowego makaronu penne
Liście bazylii płuczemy pod bieżącą wodą i osuszamy. Jeżeli mamy parmezan w kostce, trzemy na tarce o drobnych oczkach. Orzeszki prażymy na suchej patelni, uważając by ich nie przypalić! Wszystkie składniki na pesto przekładamy do blendera i miksujemy do uzyskania konsystencji gęstego sosu. Jeżeli podajemy z makaronem, gotujemy go zgodnie z instrukcją na opakowaniu (najlepiej al dente). Po ugotowaniu nie przelewamy go zimną wodą, tylko od razu umieszczamy w misce wraz z pesto i mieszamy w celu ich połączenia.
Smacznego!
Wygląda bardzo apetycznie i smacznie 🙂
kocham pesto
Jaka intensywna ta zieleń! Ekstra. *.* 😉
Cudowne, do tego TEN kolor! 🙂
Pesto z makaronem jest przepyszne, dodaje jeszcze slonecznik 🙂 Samo pesto, wygląda genialnie, kolor taki żywy :))
pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Ile mamy porcji z podanych składników?
Ciężko powiedzieć. Zależy do czego będziesz go używać i jak dużo pesto lubisz dodawać. Stawiam, że wychodzi jakoś z 6-10 porcji.