Dacie wiarę, że dzisiejsza notka to mój 200 wpis na blogu? Jestem w wielkim szoku, że ten czas minął tak szybko! Jestem z Wami od 6 maja 2015, co daje nam 9 miesięcy i 7 dni, czyli 283 dni razem. Odwiedziliście mnie 458.595 razy, a pozostawiliście po sobie ślad 1.164 razy. Za wszystko Wam dziękuję […]
ryż
Łososiowe burgery z ryżem, szpinakiem i koperkiem
Zapraszam Was do udziału w konkursie, który odbywa się na fanpage’u mojego bloga. Do wygrania 3x zestaw batonów Zmiany Zmiany! 🙂 Jestem już po pierwszej serii zajęć w szkole. Jeszcze tylko wieczorny wykład, na którym moja obecność stoi pod znakiem zapytania. Powodem jest nie tylko moje lenistwo, bo to akurat najmniejszy problem, ale multum […]
Indyjski masoor dal z dynią i papryką na ryżu
Wczoraj w nocy wróciłam z nieziemskiego wypadu do Poznania wraz z moim mężczyzną. Był to nasz pomysł na świętowanie trzech wspólnie spędzonych lat. Przeszliśmy kilometry zahaczając o Stary Rynek, Stary Browar, Termy Maltańskie, MaltaSki, Jezioro Maltańskie, wylądowaliśmy w ciekawych wegańskich knajpach (żałuję, że niektórych nie ma u nas w Trójmieście.. jadłabym tam co drugi dzień, […]
Curry dyniowe z papryką i marchewką na ryżu naturalnym
Piątek, piąteczek, piątunio! Już miałam nadzieję, że cały weekend, poniedziałek, wtorek, środę będę miała wolne.. niestety. Jutro muszę pojawić się na wykładach z anatomii na GUMedzie, ale również w niedzielę mam zajęcia. Niech już tak będzie. W końcu od poniedziałku do wtorku wybawię się i wyszaleję wraz z moim ukochanym w Poznaniu, a wiadomo, że […]
Esencjonalny ryż dyniowy z nutą imbiru, kardamonu i gałki muszkatołowej
W końcu dobiega koniec tygodnia! Co prawda nie będzie to mój wymarzony weekend, ale i tak trzeba się cieszyć z tego co jest nam dane. Perspektywa weekendu napawa mnie ogromną dozą radości i podejrzewam, że Was również. 🙂 Całe szczęście na GUMedzie muszę pojawić się tylko na niektórych zajęciach, a jest to na pewno o […]
Niskokaloryczne risotto kurkowe (wegańskie)
Wczorajszy dzień był koszmarny, nie dość, że spałam za długo to jeszcze koło 22 znów padłam spać. Nie wiem co się stało, dawno czegoś takiego nie miałam. Możliwe, że zmęczenie nagromadziło się przez ostatnie kilka dni, lecz również działanie leku przeciwalergicznego mogło coś od siebie dodać. Oby dzisiaj mnie tak nie zmogło 🙂 Tymczasem od […]