Właśnie wczoraj zakończyłam pierwszy miesiąc praktyk. Minęły tak szybko.. Nie ukrywam, że momentami było ciężko, kiedy za oknem świeciło piękne słońce, a do plaży miałam zaledwie kilka kroków, lecz nadrabiałam to wieczornymi wypadami na rolki. W przyszłym tygodniu czekają mnie dwa ostatnie egzaminy i znów zaczynam kolejny miesiąc praktyk – w tym samym miejscu.
Tymczasem, podczas takich upałów, nie lubimy sięgać po gorące napoje, zupy czy całe dania. Wolimy rozkoszować się chłodnymi lub zimnymi smakołykami, które schłodzą nas od środka. Dlatego chciałabym zaproponować Wam rewelacyjny chłodnik z botwinki, urozmaicony ogórkiem, rzodkiewką, koperkiem i jajeczkiem, który schłodzi Was, ale również nasyci. Spróbujcie!
Składniki na 4-5 porcji:
– 400g kefiru
– 200g jogurtu naturalnego
– 2 pęczki botwinki
– 1 ogórek sałatkowy
– 1 pęczek rzodkiewek
– 1 pęczek koperku
– 2 jajka ugotowane na twardo
– 1 ząbek czosnku
– 1/2 łyżeczki cukru
– kilka kropel soku z cytryny
– sól, pieprz
*opcjonalnie: 2 łyżeczki koncentratu bulionu warzywnego
Botwinkę oczyszczamy, płuczemy, siekamy i gotujemy w szklance wody z dodatkiem soli, cukru oraz koncentratu bulionu warzywnego. Małe buraczki oczyszczamy i ścieramy na tarce, dodajemy do garnka. Rzodkiewki myjemy i kroimy w kosteczkę. Ogórka kroimy w pół, pozbawiamy gniazd nasiennych za pomocą łyżeczki i kroimy w kosteczkę. Koperek drobno siekamy. W dużej misce kefir wraz z jogurtem łączymy ze sobą i dodajemy 2 łyżki ugotowanej botwinki. Następnie dodajemy resztę botwiny, czosnek, rzodkiewki, ogórka i 2/3 koperku. Całość dokładnie mieszamy, doprawiamy i dodajemy kilka kropel soku z cytryny. Schładzamy. Ugotowane jajko dzielimy na ćwiartki. Na talerzu umieszczamy 1-2 ćwiartki jajka, zalewamy zupą i dekorujemy posiekanym koperkiem.
Smacznego!
Jakie piękne kolory, aż szkoda zjeść 🙂
Naprawdę fajnie to wygląda *.*
Wyśmienity chłodnik. Robiłam podobny i byłam zachwycona smakiem 🙂
chłodnik swoją drogą, ale zdjęcia są obłędne! 🙂