Takie piękne słoneczko za oknem! Szkoda jedynie, że tak pięknie świeci, kiedy trzeba się uczyć. Aż nawołuje do wyjścia, by nacieszyć się nim przed szarością zimy. Wydaje się, jakby to nie była jesień, tylko początek wiosny. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym teraz wyjść na zewnątrz, przejść się po plaży i wsłuchać w fale morza. Póki co, trzeba pozaliczać wszystko, później będzie czas na relaks i przyjemności.
Lubicie majonez? Ja bardzo, aczkolwiek moja miłość nie jest taka wielka, żeby wyjadać go łyżeczką ze słoika. Uważam go za interesujący i podkreślający smak element wielu potraw. Między innymi świetnie pasuje do babki piaskowej (zamiast margaryny/masła), sałatki jarzynowej, zapiekanego kurczaka, czy też jako zestaw z serem i ketchupem na kanapkę. Niestety, wszyscy dobrze wiemy, że jest stworzony głównie z tłuszczu i powinniśmy spożywać go jak najmniej, a nawet wykluczyć z diety. Jeżeli jednak nie chcemy całkowicie usuwać go z diety i chcemy stosować go jako składnik sałatek, warto skorzystać z mojej, dzisiejszej propozycji. Z autopsji wiem, że smakuje nie tylko weganom, ale i prawdziwym mięsożercom. Na jego korzyść przemawia to, że jest o 38% mniej kaloryczny i zawiera 38% mniej tłuszczu* niż odzwierzęca, tradycyjna, sklepowa wersja, a dodatkowo nie ma w sobie produktów odzwierzęcych, co jest jego kolejnym atutem.
*obliczenia oparte na porównaniach z najpopularniejszym majonezem dostępnym w sklepach
Składniki:
– 125ml mleka sojowego
– 125ml oleju ryżowego/rzepakowego
– sok z 1/2 cytryny
– 1 łyżeczka musztardy
– sól, pieprz, ulubione przyprawy
Wszystkie składniki umieszczamy w misie blendera i miksujemy na najwyższych obrotach do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Odstawiamy go na 5 minut, by stężał. Przelewamy do pojemnika i trzymamy w lodówce nie dłużej niż 4 dni. Świetnie pasuje do różnych sałatek.
Smacznego!
Pomysł na majonez świetny i myślę, że zbawienny dla wielu osób z problemami ze zbyt wysokim cholesterolem, wagą itp.
Osobiście nie lubię majonezu (na szczęście), ale tego bym spróbowała 😀
Dzisiaj miałam identycznie- za oknem słońce, a ja siedziałam na kursach z matematyki i chemii :c
Oj spróbuj! Ma niesamowicie interesujący smak, a w sałatkach jest fenomenalny! (jutro mam zamiar wstawić jedną z jego użyciem!) 🙂
Fajna alternatywa :). Chyba spróbuje zrobić taki 🙂
A jak zrobić musztardę bez octu i cukru? Bo tych rzeczy w kuchni uzywac nie mogę. Gdybg nie ta musztarda byłabyś wybawieniem w mojej tęsknocie za majonezem
Postaram się wymyślić coś dla Ciebie 🙂